Pierwsze miejsce we Wrocławskiej Olimpiadzie Młodzieży !
Wrocławski turniej rozpoczęliśmy od meczy grupowych, 8 występujących drużyn zostało podzielonych na dwie grupy po cztery drużyny. Losowanie nie było do końca szczęśliwe, ponieważ przyszło nam się zmierzyć z bardzo mocną jak zawsze ekipą Poloni Środa Śląska, solidną Akademią Wrocław oraz Silesią Wrocław. Turniej rozpoczęliśmy od meczu z Akademią i po naszej zdecydowanej przewadze i niezłej grze wygraliśmy 2-0. Kolejnym naszym przeciwnikiem była najsłabsza (jak się później okazało) drużyna Sileni, po jednostronnym widowisku wygraliśmy 6-0. Ostatni mecz z Polonią miał zdecydować o pierwszym miejscu w grupie, nam wystarczał remis, oni musieli wygrać bo mieli 4pkt. Niestety po bardzo słabym meczu w naszym wykonaniu ulegliśmy 1-4 i zajęliśmy 2 miejsce w grupie, które spowodowało, że w półfinale turnieju trafiliśmy na niepokonany do tej pory Śląsk. W drugim półfinale zmierzyła się Polonia z Ferajną, zwyciężyła Polonia bez problemów 3-0 i czekała na drugiego finalistę. Po długiej rozmowie z trenerem nasi chłopcy na mecz półfinałowy wyszli niesamowicie zmotywowani i już w pierwszej minucie objęliśmy prowadzenie 1-0. Dzielnie broniliśmy wyniku do ostatniej minuty pierwszej połowy, niestety po jedynym w tym meczu błędzie straciliśmy bramkę na 1-1. Druga połowa nie przyniosła zmiany rezultatu i po końcowym gwizdku sędziego czekały nas karne. Emocję sięgały zenitu jako pierwszy do piłki podszedł Kocyk, który pewnie strzelił, w odpowiedzi zawodnik Śląska nie trafił w bramkę i byliśmy na prowadzeniu. Druga seria to niecelny strzał Filipka i obroniony karny przez Maćka ! W trzeciej kolejce do piłki podszedł Kacper, zachował zimna krew i pewnie wykorzystał karnego, po którym wybuchła ogromna radość naszej drużyny,
2-0 w karnych i cieszymy się, że mamy finał. W finale czekał na nas nasz przeciwnik grupowy, drużyna Poloni Środa Śląska. Pierwsza połowa była dość wyrównana, żadna ze stron nie mogła przejąć inicjatywy i skończyło się 0-0. Druga połowa zaczęła się dla nas fatalnie, po prostym błędzie naszych obrońców przegrywaliśmy 0-1, jednak ta bramka nie podcięła nam skrzydeł, wręcz przeciwnie, zaczęliśmy grać jeszcze agresywniej i z większą wolą zwycięstwa, co po chwili przyniosło efekty. Daniel Galak wyprzedził przeciwnika i popisał się pięknym uderzeniem z dystansu, po którym piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki rywala, było 1-1. Po chwili cieszyliśmy się już z prowadzenia, po akcji Kacpra z Oskarem, ten drugi strzelił dla nas upragnioną druga bramkę. Wynik do końca meczu nie uległ zmianie, po końcowym gwizdku sędziego wybuchł szał radości, drugi raz wygraliśmy bardzo prestiżową Wrocławską Olimpiadę Młodzieży ! BRAWO CHŁOPAKI, OBY TAK DALEJ !!
GRATULACJE !!!
Trener
Przed nami jeszcze finał turnieju Adidasa w sobotę w Warszawie oraz w niedziele finał Daichmanna, życzymy sukcesów !!!